O rozszerzonej formule amnestii
i zwalczaniu przestępczości

12. pos. Senatu PRL w dniu 24 listopada 1989 roku

 

Rekapitulując dyskusję nad ustawą o amnestii, Senator Romaszewski przypomniał najważniejsze argumenty przemawiające za przyjęciem jej rozszerzonej formuły.

Amnestia stanowi w chwili obecnej naprawienie nieprawidłowości wynikających z nadmiernie represyjnego prawa lat ubiegłych - mówił Senator. W nie tak odległej przeszłości średni wyrok przy wszystkich przestępstwach, w tym drobnych kradzieżach, sięgał 2 lat więzienia. Trzeba 2 lata w więzieniu przesiedzieć, żeby wiedzieć, co to oznacza. To był chyba rekord świata. Na to nakładała się ustawa majowa i stan wojenny wprowadzający tryb przyśpieszony. Część spraw o przestępstwa ciężkie była rozpatrywana tylko w jednej instancji. To trzeba naprawić. Przystąpiliśmy do tworzenia zupełnie nowej polityki karnej - polityki zwalczania przestępczości, a nie polityki represji. Zamknięcie tego etapu szerszą amnestią, amnestią dotyczącą również przestępstw ciężkich, które od lat nie były obejmowane amnestiami, jest tym, co powinniśmy zrobić.

Zdaniem Senatora, polityka walki z przestępczością musi koncentrować się wokół zupełnie odmiennych zasad. Wyraz temu dały ustawy o nowelizacji Kodeksu karnego. Proces przygotowania nowego Kodeksu karnego jest w toku. Polityka walki z przestępczością ulega daleko idącym zmianom. To nie represyjność decyduje o zwalczaniu przestępczości - mówił Senator. W czasach średniowiecza łamano kołem, wbijano na pal, obcinano ręce. Nie wpływało to jednak na obniżenie przestępczości, na zmniejszenie liczby kradzieży. O skali przestępczości i skutecznym jej zwalczaniu decyduje przede wszystkim wykrywalność. Ludzie popełniający przestępstwa są w dużej mierze skłonni do ryzyka. Jeżeli prawdopodobieństwo, że się "wpadnie" w systemie bardzo represyjnymn wynosi 5 czy 10%, to zaryzykują. Natomiast nie zaryzykują, jeśli wykrywalność jest duża, a kara grozi w sposób nieuchronny, choćby to było 3 miesiące więzienia.

Amnestia jest problemem zastępczym. Walka z przestępczością powinna skupić się na czymś zupełnie innym. Senator podniósł dwa bardzo ważne problemy: problem opieki postpenitencjarnej, na co nie jesteśmy przygotowani, oraz sprawę wykrywalności przestępstw i reorganizacji aparatu ścigania. Nie będziemy w stanie zwalczyć przestępczości, jeśli ten aparat nie podejmie działań zgodnych z duchem reformy, demokratyzacji i nie przystosuje się do nowych warunków.

Odnosząc się do ustawy sejmowej, Senator omówił poprawki przedłożone przez połączone Komisje: Inicjatyw Ustawodawczych oraz Praw Człowieka i Praworządności. Ocenił te poprawki jako niezmiernie wyważone wobec projektu sejmowego. Przedmiotem amnestii winien być, zgodnie z tymi poprawkami, nie przepis, lecz człowiek (ta uwaga dotyczyła artykułu 1. ustawy), a wobec tego nie przestępstwo winno być zagrożone kodeksowo do lat trzech, lecz człowiek, którego przestępstwo mogłoby być ukarane karą trzech lat więzienia. Samo przestępstwo może być zagrożone karą 5 czy 8 lat. Natomiast konkretny czyn, który został popełniony przez konkretnego człowieka, za który groziłaby mu kara 3 lub 2 lat więzienia, jak rozróżnia przepis dla przestępstw umyślnych i nieumyślnych, byłby obejmowany umorzeniem pod warunkiem niepopełnienia przestępstwa w ciągu następnych dwóch lat.

Druga poprawka zrelacjonowana przez Senatora to rozszerzenie zakresu stosowania amnestii o przestępstwa popełnione w warunkach recydywy wielokrotnej, czyli z art. 60 par. 2, a także przestępstwa z art. 208, 210, 145 par. 3. Z amnestii zostają wyłączone zbrodnie przeciw życiu, a więc art. 148 par. 1 i 168 par. 2, czyli zgwałcenie zbiorowe lub popełnione ze szczególnym okrucieństwem.