Zbigniew Romaszewski - Logo Zbigniew Romaszewski
Romaszewski.pl: HOME / I Kadencja Senatu RP 1989 - 1991 / Inicjatywa senacka - w sprawie policji w Województwie warszawskim (31. pos.)

Inicjatywa senacka - w sprawie policji w Województwie warszawskim (31. pos.)

1990-09-06

Inicjatywa ustawodwawcza
Senackiej Komisji Praw Człowieka:
Policja w Stołecznym Województwie Warszawskim

31. pos. Senatu RP w dniu 6 września 1990 roku

 

Warto zdać sobie sprawę, że obciążenie Warszawy przestępczością jest wielokrotnie wyższe niż reszty kraju. Przy 9% obsady etatowej w kraju, na terenie Warszawy prowadzonych jest 21% spraw związanych z przestępstwami. Jest to obciążenie dwukrotnie wyższe niż gdzie indziej. W Warszawie jest 1756 rozbojów, w Katowicach 773, w Krakowie 458. Świadczy to o pewnej różnicy. W Warszawie w samym tylko komisariacie XXVIII odnotowano 358 rozbojów, a więc tyle, ile w dużym wojewódzkim mieście. Przywołując te dane w dyskusji o inicjatywie ustawodawczej Senatu w sprawie ustawy o policji na obszarze stołecznego województwa warszawskiego, Senator Romaszewski wykazał, że Warszawa wymaga podjęcia szczególnie energicznych kroków w celu złamania narastającej przestępczości.

Reformując policję - mówił Senator - stanęliśmy przed niezmiernie trudnym zadaniem. Przystąpiliśmy do reformowania molocha, który panował nad krajem. W kwietniu uzyskaliśmy rozdział służby bezpieczeństwa i policji. Już wtedy ci, których interesowały problemy praworządności i zapobiegania przestępczości widzieli, że te ustawy w jakiś sposób petryfikują system i że w pewnym stopniu został zachowany. Stąd już wtedy proponowaliśmy, żeby te ustawy miały charakter epizodyczny i żeby podjąć pracę nad stworzeniem zupełnie nowego systemu. Prace zostały podjęte i teraz jest tylko kwestia, czy zmiany wprowadzać od razu na terenie całego kraju i borykać się z trudnościami, jakie przeżywa resort spraw wewnętrznych, czy może skorzystać z tego, że jest grupa ludzi, którzy chcieliby taki eksperyment podjąć i nowe struktury wypróbować w Warszawie.

Senator Romaszewski zaprezentował główną ideę ustawy. Jest to przede wszystkim inna organizacja policji. Odejście od sławetnych pionów i systemu podwójnego lub wielokrotnego dowództwa. To również wyprowadzenie policji z komend na ulicę tak, aby policjant pełniący służbę na ulicy był policjantem kompetentnym, miał inicjatywę, umiał zbudować szacunek i potrafił przeciwdziałać przestępczości. Zdaniem Senatora, prowadzenie reformy w skali globalnej nie zmierza w tym kierunku. Rozbudowa aparatu biurokratycznego przerosła wszelkie oczekiwania. Z 900 pracowników, których miała liczyć Komenda Główna, mamy w tej chwili już 2 tysiące, a mówi się o 2,5 tysiącach. I tam, w odróżnieniu od policji warszawskiej, wakatów nie ma, a oficerowie, którzy zostali z komendy stołecznej usunięci w wyniku szeregu zarzutów, tam właśnie pełnią funkcje.Zamiast 8 biur w Komendzie Głównej, mamy ich już 12. Czemu te wszystkie piony służą? Podległość komendanta wojewódzkiego 12 szefom plus komendantowi głównemu, plus 2 zastępcom, plus głównemu kwatermistrzowi - to system organizacyjnie błędny i to naprawdę winno być zmienione.

Wydaje mi się - kontynuował Senator, że Komenda Główna powinna mieć charakter bardziej usługowy niż koordynujący działalność nie wiadomo kogo i czego. Rola pionów w strukturze policji nie jest znana. Spróbujmy zobaczyć, jak działa bez nich, bez tej całej biurokratycznej struktury. Spróbujmy stworzyć policję od dołu i zobaczmy, jak to się sprawdzi. Jeżeli wyniki będą w Warszawie pozytywne, należy jak najszybciej wykorzystać ten eksperyment na cały kraj.

Copyright 2011 © Bobartstudio.pl
Autorzy: Pawł Piekarczyk, Szymon Zaleski, Marcin Sadłowski, Adam Bielański
Fot.: Erazm Ciołek, Jarosław M. Goliszewski, Kazimierz Kawulak, Krzysztof Mazur, Paweł Piekarczyk, Tomasz Pisula, Anna Wdowińska