Zbigniew Romaszewski - Logo Zbigniew Romaszewski
Romaszewski.pl: HOME / IV Kadencja Senatu RP 1997 - 2001 / W sprawie kuriozalnych wyroków sądowych do Ministra Finansów, Ministra Sprawiedliwości i Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa (19 pos. 6.08.1998)

W sprawie kuriozalnych wyroków sądowych do Ministra Finansów, Ministra Sprawiedliwości i Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa (19 pos. 6.08.1998)

1998-08-06

Oświadczenie

Dotyczące kuriozalnych wyroków sądowych i rozstrzygnięć prokuratorskich
skierowane do Ministra Finansów, Ministra Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa,
wygłoszone na 19. posiedzeniu Senatu IV kadencji
w dniu 6 sierpnia 1998 roku.

 

Chciałbym nawiązań do dwóch spraw bulwersujących aktualnie opinię publiczną, które toczą się przed sądami bądź przed prokuratorami i których rozstrzygnięcia są tak dalece bulwersujące i tak dalece różne, że powstaje właściwe pytanie, czym jest wymiar sprawiedliwości w Polsce.

Pierwsza sprawa, to sprawa nauczycielki Zofii N. z Sieradza, która wypełniając odpowiednią ankietę wpisała niewłaściwy numer NIP, nie zrozumiała, i na miejsce swojego numeru NIP wpisała numer NIP swojej szkoły. Z tego powodu izba skarbowa wystąpiła do prokuratury. Wyobraźcie sobie państwo, że prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo, co więcej, sprawa została przekazana do sądu rejonowego, który to sąd również nie był w stanie umorzyć sprawy i teraz Zofii N. za źle wpisany NIP grozi kara do 25 tysięcy zł grzywny. Może to wszystko jest... Takie jest uregulowanie ustawy na temat NIP, którą Sejm poprzedniej kadencji przyjął i w zasadzie wszystko jest w państwie prawa - wszystko jest praworządne. Tylko to nasze państwo zaczyna być wyłącznie państwem prawa, a przestaje być państwem sprawiedliwym. Bo jeżeli ja obserwuję to, co się dzieje w naszym wymiarze sprawiedliwości, to ten przypadek jest przypadkiem całkowicie odbiegającym od funkcjonującej praktyki. Przepraszam bardzo, ale ileż widziałem umorzeń spraw ze względu na ich niewielką szkodę społeczną, w których malwersacje sięgały miliarda, dwóch miliardów zł, a prokuratura umarzała te sprawy za niewielkie niebezpieczeństwo czynu. Muszę powiedzieć, że podejmowanie postępowania akurat w sprawie tego, że ktoś przez pomyłkę wpisał niewłaściwy NIP, jest dla mnie rzeczą zupełnie, ale to zupełnie niezrozumiałą.

Na dodatek trzeba jeszcze zauważyć dosyć interesujące stanowisko urzędu skarbowego, gdzie zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Sieradzu powiada: postąpiliśmy zgodnie z przepisami ustawy o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników. Natomiast kierownik referatu powiada: nie mieliśmy obowiązku powiadamiać Zofii N., że się pomyliła. Tadeusz Piąstka, kierownik referatu informatyki oraz ewidencji identyfikacji podatników w sieradzkim Urzędzie Skarbowym dodaje: nadaliśmy NIP ponad osiemdziesięciu tysiącom osób i gdyby każdy się mylił, nasza placówka niczym innym by się nie zajmowała. A czym na dobrą sprawę ma zajmować się właściwie ta placówka? Muszę powiedzieć, że w sytuacji zaległości podatkowych, nie ściąganych, i to zarówno jeżeli chodzi o podatki od osób fizycznych, jak i w szczególności od prawnych, to widzę dla placówki urzędu skarbowego dużo poważniejsze zajęcia niż zajmowanie się oskarżaniem do sądu osób, które przez pomyłkę źle wpisały NIP.

Minister finansów powinien zwrócić uwagę na tego rodzaju aroganckie zachowanie wobec obywateli. Nie obywatele są dla urzędu, tylko urząd jest dla obywateli. Do jego obowiązków należy naprawianie przypadkowych pomyłek, a nie obarczanie tego rodzaju sprawami sądów, które i tak są niewydolne; poważne sprawy trwają po kilka lat. Czytając o takiej sprawie, odnosi się wrażenie, że żyje się w jakimś innym kraju. Świadczy to o kompletnym braku kontaktu z rzeczywistością zarówno urzędu, jak i sądu.

Przed sądem, obok tej sprawy o złe wpisanie numeru NIP, toczy się w Opolu sprawa o zbiorowy gwałt na czternastoletniej dziewczynce. O gwałt ze szczególnym okrucieństwem - dziewczynce pocięto twarz. W tej sprawie zapada wyrok. Proszę państwa, sąd dopatrzył się nadzwyczajnych okoliczności łagodzących i oskarżeni dostali wyroki poniżej dwóch lat, w zawieszeniu na lat pięć. Tak wygląda wymiar sprawiedliwości w Polsce. Nie chcę się do końca wypowiadać na ten temat, bo nie widziałem akt. Oczywiście, mogą być nadzwyczajne okoliczności łagodzące. Zestawienie tych dwóch spraw jest jednak na tyle szokujące, że zwracam się do ministra sprawiedliwości, jak również do Krajowej Rady Sądownictwa, o dokładne przyjrzenie się sprawie, czy rzeczywiście występowały tak daleko sięgające okoliczności łagodzące.

Reasumując, proszę ministra finansów o wyjaśnienie zachowania Urzędu Skarbowego w Sieradzu w sprawie nauczycielki, o pouczenie odpowiednich urzędników o ich obowiązkach w stosunku do obywateli, a nie wyłącznie wobec ustawy, oraz o poinformowanie, jakie konsekwencje zostały wyciągnięte w związku z klasyczną bezdusznością. Proszę również ministra sprawiedliwości o wyjaśnienie, dlaczego ta sprawa dotarła aż tak wysoko. Toczy się przed sądem rejonowym. Dlaczego nie mogła zostać umorzona z powodu rzeczywiście nikłej, tym razem, szkodliwości społecznej, w odróżnieniu od tysięcy innych spraw, które są codziennie umarzane przez prokuratury i sądy?

Zwracam się także do ministra sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa o dokładne przyjrzenie się kwestii okoliczności łagodzących w sprawie gwałtu zbiorowego

 

Odpowiedź Ministra Finansów

Warszawa, 1998 .08.28

Szanowny Panie Senatorze

W związku z otrzymanym za pośrednictwem Marszałka Senatu oświadczeniem złożonym przez pana Senatora na 19. posiedzeniu Senatu w dniu 6 sierpnia 1998 r., w kwestii złożenia zawiadomienia o przestępstwie z art. 16 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 13 października 1995 r. o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników (Dz.U. Nr 142, poz. 702, z późn. zm.), popełnionym przez p. Zofię N., nauczycielkę z Sieradza, uprzejmie wyjaśniam, co następuje.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez Ministerstwo Finansów za pośrednictwem Izby Skarbowej w Sieradzu, w związku ze złożeniem przez p. Zofię N. zgłoszenia identyfikacyjnego, Urząd Skarbowy w Sieradzu nadał podatniczce numer identyfikacji podatkowej (NIP), na podstawie decyzji doręczonej jej w dniu 12.04.1996 r.

W wykonaniu obowiązków wynikających z ustawy o NIP, p. Zofia N. w dniu 13.03.1998 r. złożyła informację o zmianie danych objętych zgłoszeniem identyfikacyjnym (formularze NIP-3 oraz NIP-6), wpisując na tych dokumentach inny NIP, niż numer wynikający z adresowanej do niej, ww. decyzji urzędu skarbowego.

Następnie p. Zofia N. w dniu 10.04.1998 r. złożyła w urzędzie skarbowym formularz PIT-34 (zeznanie o wysokości dochodu osiągniętego w 1997 r. przez osobę samotnie wychowującą dzieci) i jednocześnie ponownie dokonała aktualizacji danych objętych zgłoszeniem identyfikacyjnym (poprzez złożenie formularzy NIP-3 oraz NIP.-6), ponownie wpisując na tych dokumentach niewłaściwy numer NIP, tj. numer, który jak następnie ustalono - został nadany Urzędowi Gminy we Wróblewie, wykonującym w stosunku do niej funkcje płatnika podatku dochodowego od osób fizycznych.

Jednocześnie, na dokumentach aktualizacyjnych NIP-3 oraz NIP-6 p. Zofia N., zamiast własnego numeru PESEL, podała numer REGON nadany Urzędowi Gminy we Wróblewie.

Podkreślenia wymaga, iż p. Zofia N. przy składaniu na początku 1997 r. zeznania podatkowego za 1996 r. podała właściwy numer, tj. numer NIP jej nadany na podstawie decyzji urzędu skarbowego.

Urząd Skarbowy w Sieradzu, mając na uwadze przepisy art. 16 ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy, stosownie do których "kto wbrew obowiązkowi ... nie podaje numeru identyfikacji podatkowej lub podaje numer fałszywy, podlega karze grzywny", pismem z dnia 4.05.1998 r. zawiadomił Komendę Rejonową Policji w Sieradzu o przestępstwie polegającym na podaniu fałszywego numeru NIP, popełnionym przez siedmiu podatników, w tym przez p. Zofię N.

Powyższe zawiadomienie miało mieć w założeniu charakter dyscyplinujący podatników. Błędy związane z wykonaniem obowiązków ewidencyjnych określonych ustawowo, w tym błędy związane z podaniem przez podatnika niewłaściwego numeru NIP odnotowywano stosunkowo często. Zważywszy na dużą liczbę podatników, błędy takie powodowały znaczne utrudnienia w pracy Urzędu Skarbowego w Sieradzu i automatycznie wydłużały okres podejmowania poszczególnych czynności urzędowych, m.in. dokonywanie zwrotów podatków na rzecz podatników, w tym także tych, którzy zawsze prawidłowo podawali swoje numery NIP.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez Ministerstwo Finansów, w incydentalnym przypadku p. Zofii N. różnorodne błędy zdarzyły się aż sześciokrotnie, z czego w pięciu przypadkach błąd polegał na podaniu niewłaściwego numeru NIP, co w pełni uzasadniało zawiadomienie organów ścigania o fakcie popełnienia przez nią przedmiotowego przestępstwa.

Mając na względzie powyższe i ustosunkowując się do uwag i sugestii Pana Senatora, należy zważyć, co następuje.

Ordynacja podatkowa wprawdzie zezwala na skorygowanie przez podatnika określonych błędów i uniknięcie w ten sposób konkretnych sankcji, jednakże w przepisach ordynacji chodzi o sankcje podatkowe (naliczenie wyższego podatku, odsetki od źle wyliczonego i wpłaconego w kwocie niższej od należnej podatku) oraz karne skarbowe (najczęściej grzywna), natomiast w odniesieniu do czynów określonych w art. 16 ustawy o zasadach ewidencji i identyfikacji podatków, penalizującego przestępstwa publicznoskargowe zagrożone sankcją karną (a nie podatkową lub karną skarbową) ma zastosowanie prawo karne materialne (kodeks karny) oraz procesowe (kodeks postępowania karnego), nie przewidujące zasadniczo konstrukcji stanowiącej odpowiednik rozwiązania przyjętego w Ordynacji podatkowej.

W świetle jednoznacznych, obowiązujących przepisów prawa karnego materialnego i procesowego nie ulega wątpliwości, iż naczelnicy urzędów skarbowych nie są uprawnieni do badania, czy w konkretnym przypadku podanie przez podatnika niewłaściwego numeru NIP stanowi umyślne podanie fałszywego numeru w rozumieniu art. 16 ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy, czy też jest to zwykła pomyłka. Tym bardziej, iż badanie takie i podjęte na jego podstawie rozstrzygnięcia naczelników mogłyby mieć daleko idące konsekwencje karne, z przesądzeniem o karalności i niekaralności włącznie.

Z obowiązujących przepisów kodeksu postępowania karnego oraz kodeksu karnego jednoznacznie wynika, jakie organy są ustawowo powołane do kwalifikacji prawnej czynu zabronionego na poszczególnych etapach postępowania karnego. W postępowaniu przygotowawczym organem tym jest zasadniczo prokurator, na etapie zaś postępowania sądowego sąd karny.

Dodatkowo podkreślenia wymaga, iż żaden przepis prawa karnego, czy też nawet karnego skarbowego (nie mającego jednak zastosowania w rozpatrywanych sprawach), nie wprowadza normatywnej definicji pojęcia "zwykła pomyłka", ani tym bardziej nie definiuje w sposób precyzyjny różnicy pomiędzy pojęciami "zwykła pomyłka" oraz "umyślne przestępstwo".

Z drugiej strony, z art. 256 kodeksu postępowania karnego wyraźnie wynika zarówno dla osób fizycznych, jak i dla instytucji, obowiązek informowania stosownych organów o fakcie popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu (a takimi właśnie przestępstwami są czyny spenalizowane w art. 16 powołanej ustawy), przy czym przewidziano w zasadzie w żadnej formie wyjątków zwalniających z powyższego obowiązku. Co więcej, w przypadku nie zawiadomienia o powyższym fakcie, pomimo powzięcia o nim wiadomości, konsekwencje karne może ponieść osoba ukrywająca przestępstwo, w tym przypadku naczelnik urzędu skarbowego.

Jednocześnie oczywiste jest, iż nawet gdyby urzędy skarbowe były ustawowo umocowane do skutecznej kwalifikacji określonego czynu jako przestępstwa ze względu na kryterium umyślności korzystniejsze i bezpieczniejsze dla podatników jest podejmowanie tego typu decyzji przez organy i osoby posiadające specjalistyczne przygotowanie prawnicze w dziedzinie prawa karnego, czego trudno oczekiwać od naczelników urzędów skarbowych. Tym bardziej, iż w przypadku podejmowania wiążących decyzji w tego typu sprawach na poziomie urzędów skarbowych trudno byłoby uniknąć pewnej niejednolitości rozstrzygnięć w skali kraju.

Jedyna natomiast dopuszczalna i jednocześnie pożądana inicjatywa dostępna dla aparatu skarbowego w podobnych sprawach przy czym, co istotne, nie budząca wątpliwości natury formalnoprawnej została przez tenże aparat podjęta.

Do naczelników urzędów skargowych właśnie wskutek obserwowanej praktyki w prokuratorach, zazwyczaj umarzających postępowania w omawianych sprawach, przeważnie z uwagi na znikomy stopień społecznego niebezpieczeństwa zarzucanego czynu zostało wystosowane pismo Ministerstwa Finansów zalecające jak najdalej idącą wstrzemięźliwość w kierowaniu zawiadomień o popełnieniu przestępstwa i wyjątkową wnikliwość w badaniu dokładności tego typu informacji, uzyskiwanych przez urzędy skarbowe, mając na względzie praktyczną i oczywistą konieczność rozłożonego w czasie wdrożenia całego systemu ewidencji i identyfikacji podatników, łącznie z popularyzacją w społeczeństwie wiedzy o obowiązkach podatników.

Zalecenia tego typu nie mogły jednak jednocześnie skutkować narażeniem naczelników urzędów skarbowych na ewentualną odpowiedzialność wynikającą z nie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa (której ewentualne wyegzekwowanie lub jej zaniechanie byłoby poza gestią Ministerstwa Finansów), zatem podjęcie ostatecznej decyzji o zawiadomieniu wyraźnie pozostawiono w gestii każdego naczelnika,.

Niezależnie od powyższego, co do zasady w pełni podzielam postulaty wyrażone w oświadczeniu Pana Senatora, wskazujące na zasadność umarzania postępowań przygotowawczych w podobnych sprawach jeszcze przed rozpoznaniem takich spraw przez sądy, o ile w konkretnej sprawie rzeczywiście występuje znikomy stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu lub też nie występuje on w ogóle.

Nadto, niezależnie od kwestii zasadności prowadzenia postępowań przygotowawczych w takich sprawach, istotne jest, iż w obecnym stanie prawnym za podanie fałszywego numeru NIP grozi kara grzywny (jako kara samoistna) orzekana przez sąd powszechny na podstawie przedmiotowej ustawy, w granicach przewidzianych w kodeksie karnym. Natomiast w przygotowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Finansów projekcie Kodeksu karnego skarbowego przewidziano dla czynu polegającego na podaniu błędnego numeru NIP, kwalifikowanego jako zwykłe wykroczenie skarbowe, zagrożenie karą grzywny. W świetle powołanego projektu, w tych przypadkach, gdy osoba sprawcy oraz okoliczności popełnienia takiego wykroczenia nie będą budzić wątpliwości, powyższa kara grzywny będzie mogła być wymierzana również w formie mandatu karnego przez pracownika urzędu skarbowego, do wysokości nie przekraczającej podwójnej wysokości najniższego miesięcznego wynagrodzenia. Warunkiem wymierzenia grzywny w drodze mandatu karnego miałoby jednak być wyrażenie przez sprawcę wykroczenia skarbowego zgody na przyjęcie mandatu. W przypadku braku takiej zgody organ uprawniony do jego nałożenia będzie mógł wystąpić z aktem oskarżenia do sądu w trybie przewidzianym w projektowanym kodeksie karnym skarbowym.

Uwzględniając stan faktyczny przedstawiony w zaistniałej sprawie oraz całokształt aspektów prawnych, jak również zalecenia skierowane przez Ministerstwo Finansów do naczelników urzędów skargowych, nie sposób dopatrzeć się przesłanek uzasadniających ukaranie w jakiejkolwiek formie urzędników skarbowych, którzy złożyli przedmiotowe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Z poważaniem
z up. Ministra Finansów
Podsekretarz Stanu
Jan Rudowski

Odpowiedź Ministra Sprawiedliwości

Warszawa, 1998 .08.28

Szanowna Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Odpowiadając na pismo Pani Marszałek z dnia 7 sierpnia 1998 r. zawierające prośbę o zbadanie spraw poruszonych przez Senatora Zbigniewa Romaszewskiego na 19 posiedzeniu Senatu w dniu 6 sierpnia 1998 r. dotyczących problematyki działań sądów i prokuratury - uprzejmie informuję, że na podstawie informacji uzyskanych z Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi oraz Prokuratury Wojewódzkiej w Opolu ustalono, co następuje:

W sprawie Nr 1 ds. 1159/98 Prokuratury Rejonowej w Sieradzu przeciwko Zofii NOWAK oskarżonej o przestępstwo z art. 16 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 13 października 1995 r. o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników (Dz.U. Nr 142, poz. 702 ze zm.) po zbadaniu akt Prokurator Apelacyjny w Łodzi uznając, że zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania winy umyślnej oskarżonej zlecił właściwemu prokuratorowi wystąpienie z wnioskiem do sądu o skierowanie sprawy na posiedzenie celem umorzenia postępowania karnego.

W dniu 21 sierpnia 1998 r. Sąd Rejonowy w Sieradzu postanowieniem wydanym w trybie przepisu art. 299 § 1 dkpk na wniosek prokuratora umorzył postępowanie karne przeciwko Zofii Nowak na podstawie przepisu art. 11 § 1 dkpk wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego, konwalidując tym samym błąd prokuratora.

Jednocześnie Prokurator Apelacyjny w Łodzi zlecił podległym prokuratorom niezwłoczne zbadanie wszystkich tego rodzaju spraw zarejestrowanych w okręgu działania tej prokuratury oraz przypomniał zasady, jakimi winni kierować się prokuratorzy przy ich załatwianiu, zaś właściwy przełożony bada czy autor aktu oskarżenia nie dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego.

Natomiast w sprawie Nr Ds. 692/97 Prokuratury Rejonowej w Głubczycach przeciwko Grzegorzowi K., Sewerynowi D., Januszowi W. i Grzegorzowi F. skazanym nieprawomocnym wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Opolu z dnia 17 czerwca 1998 r. (Nr III K 91/97) za przestępstwo z art. 168 § 2 dkk i innych polegające na dokonaniu zbiorowego zgwałcenia 14-letniej Edyty S. w dniu 28 sierpnia 1998 r., od orzeczenia tego wywiedziona została przez prokuratora apelacja do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, w której sformułowano wniosek o zmianę wyroku przez znaczne podwyższenie orzeczonych kar pozbawienia wolności.

Tym samym w obydwu przypadkach prokurator właściwego szczebla podjął prawidłowe działania w celu wydania zgodnych z poczuciem sprawiedliwości orzeczeń.

Z poważaniem
Hanna Suchocka
Minister Sprawiedliwości

Odpowiedź Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa

Warszawa, 10 września 1998 r.

Szanowny Panie Senatorze,

w związku z Pańskim oświadczeniem złożonym podczas posiedzenia Senatu RP w dniu 6 sierpnia 1998 r. dotyczącym między innymi wyroku Sądu Wojewódzkiego w Opolu w sprawie o zgwałcenie zbiorowe uprzejmie informuję, że Krajowa Rada Sądownictwa nie posiada uprawnień do ingerowania w jakiejkolwiek formie w treść orzeczeń sądowych.

Jak wiadomo wyrok wydał Sąd I instancji, stąd też w wyniku zaskarżenia go na niekorzyść oskarżonych przez prokuratora Sąd Odwoławczy może zmienić tenże wyrok stosując karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Podejmowanie przez Krajową Radę Sądownictwa czynności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia stanowiłoby rażące naruszenie zasady niezawisłości sędziowskiej, o którą Pan Senator przez wiele lat uporczywie zabiegał, a która stała się niezaprzeczalnym faktem.

Łączę wyrazy szacunku
sędzia Włodzimierz Olszewski
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa

Copyright 2011 © Bobartstudio.pl
Autorzy: Pawł Piekarczyk, Szymon Zaleski, Marcin Sadłowski, Adam Bielański
Fot.: Erazm Ciołek, Jarosław M. Goliszewski, Kazimierz Kawulak, Krzysztof Mazur, Paweł Piekarczyk, Tomasz Pisula, Anna Wdowińska