Oficjalna strona senatora Zbigniewa Romaszewskiego
Przeciwko nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym
Wystąpienie wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego na pikiecie Solidarności Pracowników Nauki przed Sejmem, 3 marca 2011 roku
Jesteśmy właśnie w trakcie rozpatrywania ustawy w Senacie. Dużo czasu nam na to nie pozostawiono. Komisja pracowała nad tym przedwczoraj do północy. Także dosyć słabo jesteśmy w tym poinformowani. Sądzę, że ta dyskusja nie została należycie przeprowadzona. Natomiast organizacje społeczne zostały dopuszczone na posiedzenie Komisji, a nawet przedstawiły propozycje poprawek. Przez to przynajmniej częściowo ostateczny wynik nie do końca będzie zgodny z oczekiwaniami.
W moim odczuciu zdecydowanie negatywnie wygląda sprawa uposażeń w Polskiej Akademii Nauk, która nie zostanie tutaj ruszona. A jeżeli chodzi o systemową regulację uposażeń na uczelniach i w PAN, to możemy na to liczyć ewentualnie w roku 2013. Czyli nim do tego dojdzie, to rosa oczy wyje.
Bardzo poważną wadą tej ustawy jest ograniczenie uprawnień, przede wszystkim ciał kolegialnych. Co więcej, z ustawy całkowicie wyeliminowano związki zawodowe. To mnie akurat szczególnie ruszyło. Tak się składa, że doktorat zrobiłem dzięki związkom zawodowym. I to tym starym. Kiedy oficer, który się mną zajmował, zadekretował: „nie dopuścić do zrobienia przez figuranta doktoratu”, to mój związek w Instytucie Fizyki stanął okoniem. W końcu mnie nie wyrzucono i udało mi się ten doktorat zrobić. Myślę, że kontrola i stosowanie uprawnień związkowych, ustawy o związkach zawodowych, która w ogóle nie jest tu cytowana, jest nieodzowne.
Jeśli chodzi o moje stanowisko, to trochę się, proszę państwa, wahałem. Bo ta ustawa ma jakieś swoje zalety. Ale sam fakt, że przyjęto na Komisji 80 poprawek, chyba ze stu-kilkudziesięciu zgłoszonych, że ustawa zawiera chyba 50 delegacji do rozporządzeń ministra, skłania mnie do wniosku o odrzucenie ustawy. Nie sądzę, żeby ten wniosek został przyjęty, ale trzeba zademonstrować, że warto zastanowić się nad sytuacją nauki w Polsce. Proszę państwa, to ciągłe mieszanie niesłodzonej herbaty do niczego sensownego nie może doprowadzić.
Dziękuję bardzo.